Żyjemy w czasach permanentnego kryzysu. Zapewne zauważyłeś, że media lubują się w tematach bolesnych i stresujących? Im więcej lęku, tym łatwiej przebić się na antenę propagandowej machiny. Jakby piękno, dobro i prawda były zbyt nudne, aby się nimi zajmować. W tym artykule porozmawiamy o dwóch
W zakończeniu artykułu krótko opisuję trzy kluczowe strategie, dzięki którym możesz raz na zawsze uniezależnić się od kryzysów. Tak sądzę.. W latach 2007 – 2011 byłem zapraszany w roli eksperta przez nieistniejący już dzisiaj kanał TVN CNBC Biznes, później zaś przez TVN24 do rozmów o ekonomii, finansach i gospodarce. Pamiętam doskonale, kiedy Robert Stanilewicz, prowadzący program „Portfel” zapytał mnie o kryzys gospodarczy. Zanim przytoczę moją odpowiedź, która do dzisiaj nie straciła na aktualności, sprawdźmy co na temat kryzysów ma do powiedzenia Wikipedia? Kryzys gospodarczy okiem ekonomisty Pod hasłem „kryzys gospodarczy” znajdziemy kilka synonimów tego zjawiska ekonomicznego: krach, recesja, załamanie, zapaść, depresja, spowolnienie, ale też: osłabienie, zawirowanie, zachwianie, chaos, katastrofa, wstrząs i szok. Warto wiedzieć, że wśród ekonomistów nie ma zgody co do przyczyny kryzysów gospodarczych. I tak na przykład keynesiści oraz przedstawiciele marksistowskiej szkoły w ekonomii, źródeł kryzysów upatrują w naturze kapitalizmu. Z tego powodu używając argumentów takich, jak „likwidacja nierówności społecznej” oraz „walka z wyzyskiem mas pracujących” zalecają ingerencję państwa w mechanizmy gospodarcze. Z odmiennego założenia wychodzą przedstawiciele szkół neoliberalnych, np. z chicagowskiej szkoły ekonomii, której najwybitniejszym przedstawicielem był Milton Friedman – noblista i jeden z autorów z sukcesem przeprowadzonej w Chile reformy ekonomicznej za czasów generała Augusto Pinocheta. Neoliberałowie twierdzą, że przyczyn kryzysów należy upatrywać w błędach ingerującego w gospodarkę państwa. A więc im więcej wolności, tym lepiej dla gospodarki, tym lepiej dla społeczeństwa. Zdaniem zaś legendarnego przedstawiciela austriackiej szkoły ekonomii, Ludwiga von Misesa, kryzys jest częścią cyklu koniunkturalnego. I na koniec już w formie anegdoty dodam, że wśród teoretyków kryzysu są też ekonomiści, którzy nawracające katastrofy gospodarcze wiążą ze zmianami aktywności słonecznej! Ich zdaniem to wpływ słońca na ludzi odpowiada za powstawanie 11-letnich cykli ekonomicznych. Z opisanych w ogromnym skrócie kilku zaledwie koncepcji kryzysu gospodarczego, wyłania się potrzeba zrozumienia zjawiska, nad którym rządzący nie często potrafią zapanować. O tej bezsilności najlepiej świadczy nasze ludzkie doświadczenie. W mediach temat kryzysu gospodarczego jest nieustannie obecny. Ciągle słyszymy, że albo kryzys się zbliża, albo też właśnie jesteśmy nim ogarnięci i doświadczamy jego skutków, albo też mamy za sobą kolejny dołek. Kryzys, kryzys, kryzys.. Kiedy po raz pierwszy w życiu usłyszałem o zjawisku kryzysu, próbowałem jeszcze wtedy dziecięcym rozumem odpowiedzieć sobie na pytania: – Skąd mam wiedzieć, że właśnie mamy kryzys? Czy istnieją jakieś precyzyjne kryteria ekonomiczne, których spełnienie jest dowodem na obecność kryzysu? A może kryzys jest wtedy, gdy jakieś tajemnicze gremium ekspertów ogłosi, że oto właśnie JEST ten kryzys? Jak to naprawdę jest z tym kryzysem? W Wikipedii znajdujemy listę objawów kryzysu. Oto kilka przykładów:
Kiedy zadamy sobie więcej trudu, aby wgryźć się w objawy, kryteria i wskaźniki, które miałyby dać nam niezbity dowód na istnienie kryzysu, ścisły umysł doświadcza ogromnego rozczarowania i zaczyna się buntować. Wszystko jest jakieś bardzo płynne, mało precyzyjne – dużo w tym umowności i uznaniowości. Czy kryzys mamy już przy inflacji 10%, 5% a może 3% w skali roku? Czy 10% niepracującego społeczeństwa to objaw dramatycznie wysokiego poziomu bezrobocia – a więc kryzysu, czy może jednak jest to przejaw zamożności? Nie pracują, bo mają z czego żyć. Mam wrażenie, że w opisach kryzysów dominują poglądy, liczby zaś służą głównie do uzasadniania racji ideologicznych oraz maskowania prawdziwych przyczyn ekonomicznych zapaści. Za dużo w tym polityki. Encyklopedyczne definicje kryzysu gospodarczego warto opatrzyć odważną informacją, że kryzys jest bardziej zjawiskiem socjologicznym a nawet psychologicznym, niż ekonomicznym. W medialnej wizji świata, kryzys jawi nam się jako tajemnicze fatum. Wydaje się, że wszyscy ulegamy jego destrukcyjnej sile. Zastanów się jednak, czy taka formuła kryzysu nie wspiera jednej z najgłębiej zakorzenionych słabości Polaków – syndromu ofiary? Czy aby tak pojęty kryzys nie jest doskonałym sposobem na usprawiedliwienie naszej bierności, lenistwa i braku samodzielności życiowej? Oczywiście żeby nie było wątpliwości, zauważam zewnętrzne przejawy tzw. kryzysu. Mam świadomość, że 90% Polaków jest zadłużona w bankach. Zdaję sobie sprawę, że 75% Polaków nie zarabia średniej krajowej pensji a stopa bezrobocia tylko dlatego nie szokuje, bo kilka milionów najbardziej aktywnych Polaków wyjechało za granicę. Zgodnie z encyklopedyczną definicją, obecnie doświadczamy głębokiego kryzysu. Tego nie usłyszymy w mediach głównego nurtu, jednak nie trzeba być ekspertem, aby wiedzieć jak jest. Jednak takiej wizji kryzysu mówię: STOP! Przecież narzekanie, obwinianie i usprawiedliwianie nie zapłaci Twoich comiesięcznych rachunków, nie zapełni Twoich kont bankowych pieniędzmi, abyś mógł doświadczać finansowego komfortu. Kluczową kwestią jest zbudowanie kontekstu, w którym odzyskasz wpływ na swoje finansowe życie, w którym uniezależnisz się od powracających kryzysów. Jak to zrobić, dowiesz się z mojej odpowiedzi na pytanie o kryzys zadane na żywo w jednej z audycji telewizyjnych. Czym tak naprawdę jest kryzys? Czy zauważyłeś, że niezależnie od tego, jaką mamy sytuację ekonomiczną – niezależnie od tego czy indeksy giełdowe pną się do góry czy też lecą na łeb na szyję – w każdej z tych sytuacji użytkownicy pieniądza dzielą się na dwie grupy? Na tych, którzy nawet w najmniej sprzyjających warunkach:
Czy zauważyłeś, że kryzys nigdy nie dotyczył wszystkich uczestników rynku? Gdy wielu traci, są tacy, którzy w każdych warunkach potrafią uczciwie się bogacić! Jaki z tego wniosek? Kryzys jest pochodną stanu świadomości Co to oznacza? Kryzys nie jest zjawiskiem zewnętrznym, istniejącym obiektywnie. Gdyby tak było, wszyscy uczestnicy gry rynkowej w czasie kryzysu przeżywaliby porażki. To czy doświadczasz kryzysu, czy też nie, zależy od Twojego sposobu reagowania na sytuacje, z którymi spotykasz się w życiu. Jeżeli gdziekolwiek istnieje kryzys, to tylko w głowie kogoś, kto w niego uwierzył. Albo pozwolisz zewnętrznemu światu narzucać sobie różnorodne ograniczenia, tłumacząc swoją bezradność kryzysem, albo wręcz przeciwnie – niezależnie od sytuacji będziesz pamiętał, że to Ty jesteś autorem swojego życia. To Ty decydujesz jakie znaczenia nadajesz zjawiskom, które ktoś inny określa jako kryzys. To Ty decydujesz, czy z lęku o swoją przyszłość zasilisz szeregi bezrobotnych, czy też w tzw. kryzysie zobaczysz swoją szansę. Zamiast załamywać ręce i dołączać do grona wiecznych narzekaczy, zacznij intensywniej dociekać, jak jeszcze lepiej możesz wykorzystać zaistniałą sytuację, aby wnosić do życia swoich Klientów więcej wartości? Wybór należy do Ciebie. I skutki tego wyboru również.
Prawdą jest, że kryzys dotyka całych społeczeństw, jednak nie musi dotykać jednostki. To jest tak jak z chorobą. Dookoła tysiące ludzi może chorować na grypę, Ty jednak możesz być zdrowy! O stanie Twojego zdrowia nie decydują bakterie i wirusy, lecz Twoja osobista odporność! Podobnie o stanie Twoich finansów nie decydują kryzysy – one gdzieś zawsze są, lecz Twój sposób postrzegania świata i zdolność dostrzegania ciągle nowych szans na sukces. Pamiętasz tę historyjkę o sprzedaży butów w Afryce, którą opowiada się na wielu szkoleniach sprzedażowych? Pozwól, że przytoczę ją w wielkim skrócie. Menedżerowie pewnej amerykańskiej firmy produkującej obuwie zdecydowali się na ekspansję na kontynencie afrykańskim. Wysłali do Afryki dwóch sprzedawców, aby zbadali możliwości zrobienia biznesu. Po kilku tygodniach wrócił pierwszy handlowiec i zrozpaczonym głosem zdał relację: – To nie ma sensu. Jest bardzo ciepło, wszyscy chodzą na boso. Nikt nie potrzebuje butów.. Kilka dni później drugi handlowiec telegrafuje: – Jak najszybciej przyślijcie pierwszą partię towaru! STOP! Kilkaset milionów ludzi potrzebuje butów! STOP! Zarobimy w Afryce miliony! STOP! W takim razie już wiesz, że masz wybór: Kryzys, albo szansa na Sukces! Trzy kluczowe strategie Już na zakończenie krótko opiszę trzy strategie, dzięki którym raz na zawsze możesz uniezależnić się od kryzysów. 1. Zaaplikuj sobie szczepionkę antykryzysową – czyli zrozum raz na zawsze, że kryzys jest pochodną stanu świadomości – nie tylko finansowej. To najważniejsza rzecz jaką możesz zrobić dla siebie w perspektywie całego życia finansowego. Z Twojego osobistego punktu widzenia istnienie kryzysu zależy przede wszystkim od sposobu postrzegania świata. Na świat zewnętrzny nie masz zbyt wielkiego wpływu. Masz jednak wpływ na swój umysł, na wybór przekonań, które są filtrem pozwalającym w otaczającym świecie zobaczyć ogromne szanse na sukces. Pamiętaj, że nigdy nie było takiego kryzysu, w którym wszyscy doświadczali porażki. Zawsze są możliwości odnoszenia sukcesu, ale czy Ty je zobaczysz i wykorzystasz, zależy w głównej mierze od oprogramowania, która masz zainstalowane w swoim umyśle. Jeżeli nie podoba Ci się świat, w którym żyjesz – nie zmieniaj świata, bo przegrasz. Zmień siebie! Zmień swój umysł, czyli sposób postrzegania świata. 2. Pozbądź się syndromu ofiary – gdybym miał odpowiedzieć na pytanie, co jest największą przeszkodą na drodze do sukcesu, to wskazałbym syndrom ofiary. Nie ma chyba takiego człowieka, dla którego syndrom wyuczonej bezradności nie byłby na jakimś etapie życia poważnym wyzwaniem. Syndrom ofiary to jeden z głównych programów mentalnych cechujących w ostatnich latach polskie społeczeństwo. Polega on na tym, że oddajemy komuś lub czemuś na zewnątrz nas władzę nad naszym życiem. Być może z pieniędzmi czujesz się wspaniale, ale kiedy ich ubywa popadasz w stany przygnębienia? To może być ważny sygnał, ponieważ dałeś pieniądzom prawo, aby Ciebie uszczęśliwiały i niestety doprowadzały do rozpaczy. 3. Nieustannie rozwijaj kompetencje finansowe – współczesny świat ciągle i w bardzo szybkim tempie się zmienia. Podobnym zmianom podlegają finanse. Jeżeli chcesz osiągnąć finansowy sukces, to zdrowy rozsądek podpowiada, że musisz mieć aktualną wiedzę z pewnego źródła, musisz też posiadać nowoczesne narzędzia – adekwatne do aktualnego etapu rozwoju rynku i musisz mieć zaawansowane umiejętności finansowe. Przeczytanie książki Sekret i usilne trwanie przy tzw. pozytywnym myśleniu z przekonaniem, że to wystarczy jest niebezpieczną naiwnością! Jeżeli po przeczytaniu artykułu zrozumiałeś, że mając na uwadze swoje dobro, ważne zmiany w życiu należy wprowadzać niezwłocznie, zapoznaj się z ofertą unikalnego seminarium Finansowy Ekspert. Seminarium jest 2-dniowym intensywnym warsztatem, w trakcie którego możesz skutecznie zaszczepić się na wszelkie formy kryzysów finansowych. Będziesz też miał możliwość zdobycia zaawansowanych kompetencji finansowych. Zrozumiesz, że chociaż najcięższe odmiany kryzysów powodujemy my sami – nauczysz się, jak ich unikać a jeżeli już zaistnieją, w jaki sposób skutecznie z nich wychodzić? Aby poznać szczegółowy program Finansowego Eksperta, KLIKNIJ tytuł: Życzę wielu sukcesów w radzeniu Franciszek Staniszewski WAŻNE! Jeżeli chcesz otrzymać dostęp do większej ilości wartościowych materiałów edukacyjnych z obszaru finansów, biznesu oraz inwestycji, zapisz się na listę subskrybentów bezpłatnego Newslettera. Dla nowych Czytelników przygotowałem pakiet powitalny o wartości 50,00 PLN – zupełnie za Darmo! Aby zdobyć ten pakiet, KLIKNIJ przycisk: |
Czym w swojej istocie jest kryzys gospodarczy? Poznaj trzy kluczowe strategie, dzięki którym raz na zawsze uniezależnisz się od kryzysów.
on 17/03/2015
with
Brak komentarzy
Zostaw Komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.